„Tamto cudowne lato” LaVyrle Spencer-recenzja

0
818

Jak obiecałam Wam, drodzy Sympatycy naszej strony, przedstawiam Wam kolejną książkę pani LaVyrle Spencer pod tytułem Tamto cudowne lato.

Jest ona o silnej kobiecie, jak na czasu w których toczy się akcja, łamiącej wszelkie stereotypy w angielskiej rzeczywistości XX wieku.

Roberta – kobieta o niezwykłej sile charakteru

Główną bohaterką jest Roberta, która po rozwodzie z winy męża, który ją zdradzał na prawo i na lewo, a pieniądze przegrywał (uprawiając hazard i wynosił rzeczy z domu) wraz z córkami : 16 letnią, 14 letnią oraz 10 letnią wraca do rodzinnego miasteczka, by zacząć nowe życie.

Jest wykształconą pielęgniarką. Prosi szwagra o zakup domu za przekazane mu pieniądze.

Jaki okaże się ten zakup, musicie doczytać.

Remont domu to wyzwanie, lokalny przedsiębiorca „budowlaniec” wdowiec Gabriel , samotnie wychowujący córkę Isobel, podejmuje się tego.

Od razu nie zapałał do Roberty sympatią, bo co to za kobieta, która nie sprząta non stop, dzieci mają swobodę, wystawiają sztuki, są oczytane i grają na fortepianie.

A poza tym, „co to za kobieta”, która jeździ automobilem!!!! I na dodatek nie chodzi do kościoła. Ogólny ostracyzm społeczny towarzyszy Robercie od momentu przeprowadzki.

Jak to się skończy, czy niechęć nie przerodzi się w uczucie, to musicie doczytać.

Identyfikowałam się z Robertą, silną osobowością, przeciwko której jest całe miasto, bo skoro jest rozwiedziona, to zapewne jest amoralna, trzeba pilnować mężów, by im ich nie odbiła… Centrala telefoniczna aż się grzeje.

Jej siostra otyła matrona, mężatka jest ślepa i głucha na potrzeby Roberty, nie widzi jak na nią patrzy jej mąż.

Kiedy dojdzie do tragedii, jakiej, doczytajcie, Roberta nie usłyszy pociechy nawet od własnej matki. Tylko dziewczynki staną murem za mamą i ktoś jeszcze.

Jak to się skończy, musicie poczytać.

Parę słów o autorce

Podobnie jak Danielle Steel, pani LaVyrle Spencer top gwiazda literatury kobiecej.

Jej książki biją rekordy sprzedaży. Wiele z jej opowieści zostało filmowanych- to nie banalne romansidła, ale „prawdziwe” książki o „prawdziwym” życiu, żadne melodramaty czy opery mydlane. Pisze o zwykłych sprawach, które mogą nas dotknąć poprzez to, identyfikujemy się z bohaterami, a lektura jej powieści jest fascynująca.

Podsumowanie

Jak widzicie, każda z książek pani LaVyrle Spencer jest inna, autorka sprawnie się porusza w dawnej rzeczywistości, jak dla mnie, stanowi to pewien fenomen.

Czytanie tej książki będzie przyjemne, ciekawe czy tak jak ja będziecie kibicować głównej bohaterce w jej perypetiach ?

Zapraszam na fascynującą i niebanalną powieść.

Johanka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj