Ilona Gołębiewska „Pragnienia”- recenzja

0
546

Nabyłam niedawno – za niewielkie pieniążki na popularnym serwisie aukcyjnym- dwie książki pani Ilony Gołębiewskiej, „Pragnienia” oraz „Teatr pod Białym Latawcem”.

Dziś opiszę pierwszą z nich, kolejną niebawem , w miarę czytania.

Znam Jej książki, jej nazwisko gwarantuje wysoki poziom powieści, poczynając od pięknych okładek i estetycznego wydania przez Wydawnictwo MUZA aż po treść.

Kim jest Autorka?

Już we wczesnym dzieciństwie postanowiła, że będzie nauczycielką i pisarką. Jak na prawdziwą kobietę przystało, słowa dotrzymała. Wykłada, prowadzi zajęcia dla młodzieży i młodszych dzieci- ale też szkoli seniorów i dorosłych. To właśnie jej doświadczenia z pracy , stały się inspiracjami niebanalnych opowieści.

Dla celów biograficznych: rok 2012 był rokiem jej debiutu, w tym samym roku przyjęta została do Światowego Stowarzyszenia Poetów.

Pani Ilona Gołębiewska mieszka w stolicy, ale uwielbia uciekać do starego domu, jaki posiada na pewnej mazowieckiej wsi.

Praca z ludźmi, częste podróże są natchnieniem przy pisaniu.

Czego by nie powiedzieć o Autorce, jest mistrzynią emocji i nastroju. Plastyczne opisy, poruszane historie nie pozostawiają nas obojętnymi.

Autorka marzy o założeniu fundacji.
Więcej informacji o fascynującej pisarce znajdziecie na :

www.ilonagolebiewska.pl

Dlaczego wybrałam kolejną powieść pani Gołębiewskiej

Jej bohaterowie są naturalni, tacy jakich codziennie spotykamy w życiu. Jednakże pisarka potrafi wydobyć z nich niezwykłe cechy, pokazuje ich słabości, ale i siłę, którą znajdują w sobie , kiedy życie rzuca im kłody pod nogi. Szczegóły nadają powieściom niepowtarzalnego charakteru.

Pragnienia”- piękna powieść o życiu, nadziei i miłości

Ta powieść zdecydowanie się różni od tych które czytałam autorstwa pani Ilony Gołębiewskiej.

Mówi o życiu pewnego młodego człowieka, sportowca- koszykarza , jego wspaniałej rodziny. Poznajemy ich styl życia, warszawskie nocne kluby rozrywkowe, beztroskę i szalone wyskoki ówczesnej młodzieży. Ale w granicach rozsądku. Są subtelne sceny erotyczne .

Nagle, młody Jan otrzymuje sportową propozycję marzeń. W ciągu jednej krótkiej chwili okrutny los wyciąga jednak swe macki. Jedna tragedia, jeden dzień, przekreśla całe plany, dlaczego, doczytajcie.

Płakałam nad jego losem i jego rodziny. Książka pokazuje jak reagujemy na traumę. Jak cierpi się nie tylko fizycznie. Dokładna analiza zachowań ludzkich i rodzinnych w takim trudnym okresie życia -została przedstawiona bardzo realistycznie.

Jak zawsze w powiedzeniu, po burzy zawsze przychodzi słońce, życie nie trwa w miejscu. Jan jedzie do babci , gdzie znajduje pociechę i pomaga jej w remoncie. Oprócz odbudowania ich relacji poznajemy rodzenie się uczucia i pięknego związku z pewną mieszkanką miejscowości, który pomaga mu spojrzeć na świat inaczej. Są też czarne charaktery, jakie i jaką rolę odegrają, to musicie doczytać.

Postaci dwóch budowlańców, wypowiedzi pana Czarnego – wielokrotnie przywołały mój uśmiech. Przekonajcie się sami!

Powieść jest piękna, nie jest banalnym romansem , o nie! Na pewno.

Inne opowieści Autorki, które przeczytałam i polecam: Cykl: Stary dom

Na ten cykl składają się:

1.Powrót do starego domu

2.Tajemnice starego domu

3.Pamiętnik ze starego domu

Ogólnie, by nie zdradzać treści, a broń Boże zakończenia powiem, że to opowieść o życiu i miłości. We wszystkich aspektach: dobrym i złym.

Główna bohaterka w strasznym momencie życia traci wszystko: dom, męża i pracę, zostaje z niczym. Na pomoc przychodzi dawna przyjaciółka, która ją zawsze wspiera. Alicja rusza przed siebie do dawnego domu po dziadkach do Pniewa. Jak przyjmą ją mieszkańcy, jak urządzi się w domu? Jak wygląda jej życie po rozwodzie? Czy wreszcie spełni marzenie o macierzyństwie? Kim jest Michałek? Kim jest zrzędliwy artysta rzeźbiarz z sąsiedztwa wychowujący córkę? Jaką tajemnicę odkryje Alicja podczas remontu domu ? Czy zmieni ona jej życie? Kim jest dziwak z siwą brodą , który włóczy się po lesie i cmentarzu? Kim jest Ewa? Co kryje stary ksiądz?

Jaką tajemnicę miał jej dziadek, były więzień obozu koncentracyjnego w Stutthofie? Kim była Elizabeth? Kim jest Jonas? Czy znajdzie miłość, czy mężczyźni , którzy o nią zabiegają ?

Na te pytania musicie sobie opowiedzieć, czytając o losach Alicji. Są one pełne zawirowań , zwrotów akcji, opisów z pamiętnika dziadka. Jedno jest pewne, czytanie do ostatniej kartki z wstrzymanym oddechem z emocji.

Momentami czytanie ze łzami w oczach, ale i z uśmiechem- oczywiście lektura do późnej nocy, bo nie było możliwości by przerwać pasjonujące wątki powieści.

Książki z tego cyklu są niepowtarzalne!

Seria o starym domu wzruszy czytelników do łez. Polecam na zimowe wieczory. fot. Johanka

Podsumowanie

Książki Ilony Gołębiewskiej są bardzo wciągające i życiowe. Choć wiem, że bohaterowie są fikcyjni, to wielkim walorem tych powieści jest niewątpliwie fakt, że zżyłam się z bohaterami, autentycznie przeżywałam tragedie i małe szczęścia, piękne – ale i złe chwile.

Jesienne smutne wieczory i zimowe popołudnia można spędzić w wygodnym fotelu zagłębiając się w powieści , które opisuję.

Zapewniam Was moi drodzy Czytelnicy, że czas poświęcony na lekturę opowieści nie będzie straconym.

Warto nawet zarwać część nocy , jak ja zrobiłam, by je czytać.

Z całego serca polecam!

Johanka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj