Kiedy na popularnym serwisie aukcyjnym nabyłam za całe 4 złote tę książkę, liczyłam na romansidło, takie szybkie do czytania -na jesienny wieczór.
Spełniło się jednak powiedzenie: nie sądź książki po okładce.
Wszystko można powiedzieć o tej książce, ale nie, że jest banalna!
Parę słów o autorce
Powieść Altanka jest debiutancką powieścią Emily Grayson.
Na polskich stronach nie znalazłam noty o autorce, za to na angielskojęzycznych jest dosyć.
Amerykańska pisarka – zamężna i posiadająca dzieci, pisząca powieści przenikające na wskroś nasze uczucia, łączy fikcję pisarską z wchodzeniem w głąb charakterów i ułomności ludzkich -przede wszystkim opisuje piękną, lecz czasem trudną miłość.
Na rynku polskim jest mało jej książek, jedną czytałam to Konstelacja uczuć o siostrach bliźniaczkach.
Jednak jest to książka zawierająca, jak na mnie – za dużo dramatów, śmierć dziecka, ja wolę książki o miłości, może trudnej, ale jednak z pozytywnym przesłaniem.
Dlatego „Altanka”: jest mi bliższa, gdyż ciężkich tematów mamy aż za dużo na przykład w telewizji i wiadomościach.
Altanka
Do redakcji lokalnej gazety, którą prowadzi Abby Reston – córka poprzedniego redaktora, który zmarł na serce przychodzi elegancki staruszek Martin Rayfiel , który prosi ją o chwilę rozmowy. Jest 26 maja.
Pani redaktor akurat jest w czasie „dead line`u”- musi za chwilę zamknąć numer gazety i słucha go jednym uchem.
On mówi, że każdego roku 27 maja spotyka się od pięćdziesięciu lat z pewną kobietą, którą kocha.
Obiecali to sobie w po rozstaniu z powodu pewnych okoliczności i dotrzymują słowa przez pół wieku.
Widząc zabieganie redaktorki i jej brak chęci na rozmowę, przeprasza grzecznie i odchodzi. Ona chce go zatrzymać, ale sprawy w redakcji ją zatrzymują.
Słowa eleganckiego dżentelmena zastanawiają Abby, po powrocie do domu 27 maja postanawia udać się do owej altanki i czeka na spotkanie kochającej się pary.
Nikt nie przychodzi, ale znajduje aktówkę eleganckiego pana. Otwiera ją …
Co się stanie, gdzie pokieruje ją zawartość taśm magnetofonowych, które zostawił jej staruszek ? Co z dokumentami, kim są kochankowie?
Czy opublikuje historię ich miłości w gazecie, którą prowadzi po ojcu?
Tego musicie doczytać. Jest to opowieść o wielkiej miłości, która pokonuje okoliczności, małomiasteczkowe zakłamanie, różnice klasowe a nade wszystko czas!
Nic nie powiem więcej, musicie koniecznie sięgnąć po tę książkę.
Książka wydana w Edipresse Polska S.A. w 2010 roku.
Podsumowanie
Będę musiała wygooglować sobie inne książki tej autorki i zapewne po nie sięgnę.
Książka mnie wzruszyła i myślałam o niej cały wieczór. A takich książek jest mało.
Polecam tę lekturę na jesienno-zimowe dni.
Johanka