Dziś kolejny z „zaległych” felietonów z mojej wyprawy z maja 2021. Przejeżdżałam przez tę wieś, może bym się nie zatrzymała , ale zobaczyłam ten pomnik. Wysiadłam na chwilę z auta, by zrobić zdjęcie.
Mój kochany małżonek cierpliwie czekał aż zrobię fotografie, a sam wysiadł, by rozprostować nogi,bo długo jechaliśmy. Sąsiednie chaty też mnie zafascynowały, jak poszukacie wieści o Radomyślu, wiele z nich zobaczycie.
Parę słów o Radomyślu nad Sanem
Radomyśl nad Sanem, do końca roku 2001 nosił nazwę Radomyśl. W okresie 1975-1987 miejscowość położona była w dawnym województwie tarnobrzesklim.
Obecnie wieś administracyjnie leży w województwie podkarpackkim, w powiecie stalowolskim, mieści się tu siedziba władz gminy Radomyśl nad Sanem. Niedaleko wsi są widły Sanu i Wisły.
Jest to rzymskokatolicka parafia św.Jana Chrzciciela.
Wieś kiedyś miała lokację miejską w 1581 roku, lecz w 1935 utraciła prawa miejskie.
Pomnik na Małym Rynku
Choć to mała wieś, ma jednak dwa rynki. Ja widziałam jeden z rynków, zwany Małym Rynkiem, na którym jest okazały jak na dawne czasy pomnik , postawiony na pamiątkę odzyskania niedpodległości.
To pomnik składający się z trzech części, na górze jest orzeł w koronie, lecz z zerwanami kajdanami. Siedzi on na dwóch lufach armatnich. Poniżej widzimy płaskorzeźbę, która przedstawia skrzyżowaną szablę z karabinem i czapkę zwaną „maciejówką”.
Pod krzyżem Virtuti Militari czytamy”
„Pamięci poległym i zaginionym w wojnie światowej 1914-1920 z Radomyśla”.
Pomnik odsłonięto 11 listopada 1930 roku, ma 4 metry. Zaprojektował go i wykonał Franciszek Jaskowski.
W roku 2008 pomnik został powiększony o tablicę z nazwiskami zaginionych lub poległych mieszkańców z okresu I wojny światowej.
Ze źródeł historycznych wiemy, że walka o niepodległość była w samym Radomyślu jak i okolicach.
Burmistrz Radomyśla Bogusław Skoczek i ksiądz Eugeniusz Okoń utworzyli 31 października 1918 roku zbrojny oddział, który rozbroił żandarmów i straż graniczną w Radomyślu, Łążku Chwałowskim i Antoniowie. Wtedy okoliczni mieszkańcy obalili słupy graniczne rozdzielające polskie ziemie pod zabór : austriacki i rosyjski.
Podsumowanie
Pomnik , który opisałam – w Radomyślu jest unikalny, nigdy bym go nie zobaczyła, gdybym nie jechała tu przypadkiem.
Właśnie zwiedzanie spontaniczne ma to do siebie, że odkrywamy takie cuda. Lepiej zwiedzać, niż siedzieć na kanapie.
W samym Radomyślu nad Sanem jest więcej pomników, które warto zobaczyć, zatem muszę kiedyś znów tu powrócić.
Johanka.