Osiedle Tysiąclecia i słynne „Kukurydze”…

0
1937
fot.Johanka

Kiedyś koleżanka zaprosiła mnie do siebie, pojechałam więc do Katowic, w sumie niedaleko parku rozrywki w Chorzowie, który widziałam z góry z jej okna.

Trochę faktów historycznych i geograficznych

Osiedle Tysiąclecia leży w północno -zachodniej części Katowic.

Budowę Osiedla rozpoczęto w roku 1961, w związku z hucznie obchodzonymi obchodami Tysiąclecia Państwa Polskiego.

Osiedle powstało dzięki projektom wykonanym przez: Henryk Buszkę , Aleksandra Frantę, Mariana Dziewońskiego i Tadeusza Szewczyka, z czego dwóch pierwszych czuwało nad budową.

Mieszkańcy nazywają te bloki , z uwagi na ich futurystyczny kształt: „Kukurydzami”.

Opisywane przeze mnie „Kukurydze” są jednymi z kilkunastu wybudowanych tu bloków.

Cała dzielnica posiada doskonale funkcjonującą sieć połączeń komunikacyjnych. Mieszkańcy nazywają ja TAUZEN, nawiązując oczywiście do liczby tysiąc w języku niemieckim…

Widoki z mega wysokości…

Moja przyjaciółka mieszkała na … 22 piętrze jednej z „Kukurydz” na Osiedlu Tysiąclecia.Wjechałam windą, po rozgoszczeniu się , postanowiłam wyjść na balkon.

Mam lęk wysokości, wszystko mi „pływało” w oczach i oczywiście w moim spanikowanym umyśle, ale dzielnie zaciskając ręce na poręczy balkonu -wyjrzałam z niego.Widok zaiste niecodzienny, ludzie jak mróweczki, trasa samochodowa jak niteczka, przy tym przebiegająca obok bloków, na której widziałam mikroskopijne autka, jak takie do zabaw dziecięcych, małe modele. Dalej rozciągało się ZOO w Chorzowie, nieskończony obszar zieleni, lasu.

Koleżanka powiedziała, że zakupiła mieszkanie tak wysoko, gdyż chciała się odciąć od wszechobecnego hałasu. Owszem – na 22 piętrze go nie słychać, ale za to wiatr wieje jak w górach i słychać jego wycie.

Nie wiem co lepsze, hałas czy ten przejmujący wiatr. Poza tym, nie mam przekonania , że czułabym się bezpiecznie, przy małych dzieciach , gdybym np. nieopatrznie nie zamknęła okna i nieszczęście gotowe. Ale jak to mówią niektórzy, każda pliszka swój ogonek chwali.Nie mnie rozstrzygać.

Nie zapomnę tego widoku nigdy. Nocą – wysokość mnie nie przerażała, jadące auta i światła miasta stwarzały niesamowitą atmosferę , jak jakimś znanym zagranicznym mieście gdzieś w Europie.

Ciekawe miejsce do obejrzenia i okolice

Na drugi dzień pojechaliśmy kolejką na seans w Planetarium, ale o tym w innym felietonie.

Ciekawostki odnośnie tego regionu oraz Parku Rozrywki w Chorzowie znajdziesz tutaj

Budynek Planetarium w Chorzowie_fot.Johanka

Są piękne miejsca w Polsce, wprost na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko ich poszukać !

Zapraszam na Śląsk! Ten region to nie tylko przemysł, ale piękne tereny rekreacyjne.

Serdecznie zapraszam!

Johanka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj