Barbara Delinsky Projekt marzeń – recenzja

0
343

Kiedy zobaczyłam okładkę książki pt. Projekt marzeń Barbary Delinsky, myślałam, że to książka o projektantach mody, nie mogłam się bardziej pomylić.

Kim jest autorka?

Barbara Delinsky jest amerykańską pisarką i autorką romansów. Prawie dwadzieścia z nich trafiło na listę bestsellerów New York Times`a. Książki pani Delinsky przetłumaczono na 25 języków.

Pisała też pod pseudonimem: Bonnie Drake lub Billie Douglass.

Studiowała ona psychologię na Uniwersytecie Tufts oraz socjologię na Boston College.

Pracowała również jako fotografka i reporterka gazety Belont Harlald – zna codzienne życie, problemy i tragedie ludzkie z pierwszej ręki.

To widać właśnie w jej twórczości, tę wielką wiedzę o emocjach i problemach uczuciowych, przez co jej książki trafiają prosto do naszych serc.

Kiedy dotknęła ją własna walka o życie – z rakiem piersi opisała ją w książce „Uplift: Secrets from the Sisterhood of Breast Cancer Survivors” .

Dała nadzieję wielu tysiącom chorych, wspierając kobiety, pokazując, że walka niekoniecznie musi się skończyć źle.

Projekt marzeń

Jest to opowieść o pewnej firmie rodzinnej, zajmującej się między innymi deweloperką , a Caroline, była żona syna Prezesa Zarządu prowadzi program telewizyjny.

Jest kolorowym ptakiem, stolarzem, realizuje swe pasje w pracy w programie.

W pewnym momencie menadżerka z TV chce ją zastąpić w roli prowadzącej program jej córką, architektką. Córka Jamie jest na rozdrożu, jest lojalna wobec mamy, która ma 56 lat i uważa, że to ją boleśnie zrani, po tylu latach prowadzenia programu o renowacjach domów. Jej ojciec Roy, pracujący w tej samej rodzinnej firmie jako marketingowiec – namawia ją, bo to jest korzystne dla firmy- by prowadzący był młodszy, czyli córka.

I ten ojciec, z którym matka jest od lat rozwiedziona, namawia by przyjęła tę propozycję, w sumie ją „wrabia” by o tym powiedziała matce. Córka nie chce tego powiedzieć, czuje się zmanipulowana.Zwłaszcza – że wiadomość ma być przekazana w …urodziny mamy. Odwleka to w czasie.

I nagle ogromna tragedia stawia to wszystko pod znakiem zapytania, samo istnienie programu, wzajemne pretensje .

Córka Caroline – Jamie – ma narzeczonego w firmie, prawnika, który nalega na ślub, jednak po tragedii wszystko się zmienia, plany, uczucia, są rozczarowania. Okazuje się kto jest kim, wychodzą na wierzch tłumione uczucia. Matka podwójnie odbiera „zdradę” córki, czuje się stara i niepotrzebna, bowiem ostatecznie nie od niej dowiaduje się o planie zmiany prowadzącej.

W całym tym bałaganie i tragedii – okazuje się, że na miłość nie jest na późno, że po pięćdziesiątce można mieć życie uczuciowe, że można inaczej patrzeć na świat.

Córka też odnajduje miłość, co i jak , to musicie doczytać , ja się popłakałam momentami nad treścią.

Jednak jako podsumowanie powiem: miłość, a nade wszystko rodzina są najważniejsze w życiu.

Jak to się skończy? Musicie przeczytać, książka jest gruba, czytałam z przerwami cały dzień, ale było warto.

W skali 1-10 daję 17.

Podsumowanie

Polecam Wam kolejną powieść Barbary Delinsky , która mnie zachwyciła i zapewniam, że czas poświęcony na czytanie nie będzie zmarnowanym.

Jesień, zima i każda inna pora roku jest dobra na czytanie powieści Barbary Delinsky , niebanalnych, z wartką akcją i piękną narracją Autorki.

Johanka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj