Wiele razy byłam w Opolu, miasto to kocham za niezwykły klimat, tu studiowałam, wielokrotnie zwiedzałam ulubione przez mnie miejsca, słynną Grabówkę, muzea, kościoły.
Jednakże stosunkowo niedawno, w okolicy Uniwersytetu Opolskiego inicjatywa powstania Skweru Artystów nabrała realnych kształtów.
Pomysł powstał w roku 2001 ,a realizacja skończyła się spektakularnym otwarciem wspaniałego i klimatycznego skweru w roku 2018.
Skwer Artystów trzeba koniecznie odwiedzić!
Główną rolę ( pomysł i realizacja) odegrał pan rektor UO, profesor Stanisław Nicieja , a sponsorem został niedawno zmarły społecznik i osobowość Pan Karol Cebula, którego znamy i w Strzelcach Opolskich, gdzie ufundował pomnik Piety Śląskiej (pisałam, na stronie).
Pomniki wykonała Firma Art.Odlew Wiktora Halupczoka, o czym nas informuje stosowna tablica.
Kogo napotkamy podczas spaceru w tym miejscu?
Na samych schodach do UO „spotykamy pierwszy pomnik – zupełnie jakby nasz poeta szedł na wykład – pieśniarz Jonasz Kofta, tak , tego od „Pamiętajcie o ogrodach”…Jak mi żal, ze Pan Kofta zmarł w młodym wieku 46 lat w roku 1988. Dzięki tej inicjatywie, jego pomnik będzie nam wszystkim przypominał jego twórczość i jego nostalgiczną postać..
Kolejny etat zwiedzania
Udajemy się na wspaniale zadbane wzgórze Uniwersytetu Opolskiego.
Najpierw natrafimy na postać zafrasowanego i zamyślonego Edwarda Osmańczyka. Publicysty, politologa, polityka, członka Rady Państwa 1979-1980, senatora I kadencji w 1989 roku, działacza mniejszości polskiej w Niemczech, posła na Sejm I,II,IV,V,VII VIII kadencji, uczestnika obrad Okrągłego Stołu po stronie solidarnościowo- opozycyjnej.
Pochowany jest on koło kościoła „na Górce” w Opolu.
Idziemy dalej… i nagle Czesław Niemen jak żywy, w swoim kapeluszu, gitara w ręku, w stroju z lat 70 tych. Na temat Pana Czesława nie ma tu miejsca, by dużo pisać, ale należy podkreślić jego szczególne zasługi dla kultury polskiej, był i zostanie Wielkim Artystą, prawdziwym Królem Polskiej Piosenki.
Następnie spotykamy postać zasłużoną dla polskiej kultury Pana Jerzego Grotowskiego , twórcę Teatru 13 Rzędów w Opolu , polskiego reżysera teatralnego, pedagoga, reformatora teatru XX wieku, honorowego obywatela Opola.
Kolejną postacią jest Pan Marek Grechuta, który jak żywy , siedzi na ławeczce, rozmyśla, mamy możliwość spocząć koło niego i też się zadumać się ,myśleć czy”Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy ; Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy…” z jego piosenki.
Autorem tej rzeźby jest Wit Pichurski, ten sam, który wykonał pomnik Papu Musioła, o którym pisałam.
Następne pomniki są niezwykłe.
Kolejną instalacją artystyczną jest postać Pani Agnieszki Osieckiej, poetki , która jest przedstawiona w pozie zamyślenia, a kartki z wierszami czy tekstami „spływają” z jej nóg…
Naprzeciwko postać pana Wojciecha Młynarskiego, poety, piosenkarza, mistrza niezwykłych tekstów piosenek.
Oboje są przedstawieni, jakby ze sobą dyskutowali. Można usiąść na pustym krześle między nimi i zadumać się, zrobić pamiątkowe zdjęcie, co uczyniłam.
Zaraz obok, zwróceni w różnych kierunkach są „Starsi Panowie Dwaj”:, czyli Pan Jeremi Przybora oraz Jerzy Wasowski.
Jak wiecie, obaj Artyści, to filary Kabaretu Starszych Panów.
Między nimi papier nutowy z napisem , cytatem ” Piosenka jest dobra na wszystko ” ; można na nim usiąść i zrobić sobie zdjęcie. Urzekła mnie dobroduszna mina pana Jerzego, odtworzona przez twórcę pomnika z pietyzmem.
Podsumowanie
Jak widzicie w Opolu miło i atrakcyjnie można spędzić czas, obcując z prawdziwą sztuką.
Bardzo mi się podobało to miejsce, bawiłam się jak małe dziecko .
Polecam Wam Skwer Artystów w Opolu.
Johanka