Barbara Delinsky – Droga nad urwiskiem – recenzja

0
367

Kolejną książkę Barbary Delinsky kupiłam na popularnym serwisie aukcyjnym. Była mocno sfatygowana, podklejona, z nieaktualnymi pieczęciami bibliotecznymi, ale mnie to nie przeszkadzało, świadczyło , że wiele osób przeczytało. Akurat ta książka nie jest romansem.

Droga nad urwiskiem

Poznajemy rodzinę składającą się z Jacka , Rachel, córek Hope i Samanty. Jest też Grizelda -kotka.

Rachel jest malarką i mieszka w małym miasteczku, gdzie wyjechała po rozwodzie z Jackiem 6 lat wcześniej . Jack jest architektem, ma firmę, która zajmowała mu wiele czasu, przez pracę rozpadło się jego małżeństwo.

Rachel właśnie przygotowuje się do wystawy prac malarskich w pewnej galerii.

Córki obecnie mają 15 i 13 lat. Jack mieszka w San Francisco. O drugiej w nocy dzwoni telefon u niego i informują go, że Rachel miała wypadek i że jest w szpitalu.

Rzuca wszystko i jedzie najpierw do szpitala, potem do córek, córkami opiekuje się sąsiad.

Jack przechodzi przyspieszony kurs rodzicielstwa, musicie doczytać jak mu poszło, co to znaczy wychowywać nastolatki…

Musi ogarnąć obie córki, dom, całe swoje życie, pracę. Wszystko wali się na głowę.

Jak sobie poradzi?

Poznaje w tym wszystkim przyjaciółkę żony, która jest po rozwodzie i ma za sobą zawód miłosny. O co chodzi? Doczytajcie.

Jak sobie ułoży życie? Czy zrozumie co jest najważniejsze? Co zrobi dla byłej żony?

Czy ona się wybudzi ze śpiączki? Jakie będą jej perypetie zdrowotne?

Jak się ułożą ich losy, to musicie doczytać?

Chusteczki trzeba przygotować, bo momentami trzeba obowiązkowo popłakać ze wzruszenia.

Nic więcej nie zdradzam, warto przeczytać.

Kim jest autorka?

Barbara Delinsky jest amerykańską pisarką i autorką romansów. Prawie dwadzieścia z nich trafiło na listę bestsellerów New York Times`a. Książki pani Delinsky przetłumaczono na 25 języków.

Pisała też pod pseudonimem: Bonnie Drake lub Billie Douglass. Studiowała ona psychologię na Uniwersytecie Tufts oraz socjologię na Boston College. Pracowała również jako fotografka i reporterka gazety Belont Harald – zna codzienne życie, problemy i tragedie ludzkie z pierwszej ręki.

To widać właśnie w jej twórczości, tę wielką wiedzę o emocjach i problemach uczuciowych, przez co jej książki trafiają prosto do naszych serc. Kiedy dotknęła ją własna walka o życie – z rakiem piersi opisała ją w książce „Uplift: Secrets from the Sisterhood of Breast Cancer Survivors”.Dała nadzieję wielu tysiącom chorych, wspierając kobiety, pokazując, że walka niekoniecznie musi się skończyć źle.

Podsumowanie

Polecam Wam kolejną powieść Barbary Delinsky , która mnie zachwyciła i zapewniam, że czas poświęcony na czytanie nie będzie zmarnowanym.

Każda pora roku jest dobra na czytanie powieści Barbary Delinsky , niezwykłych, z wartką akcją i piękną narracją .

Johanka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj