Ilekroć wracam myślami do Dźwirzyna, wspominam je z wielkim sentymentem. Jeździłam tam od dzieciństwa, gdyż zakład pracy taty miał tu swój ośrodek wczasowy.
Rozwój Dźwirzyna na przestrzeni lat
Sama miejscowość „rosła ” wraz ze mną. Mała rybacka wioska zmieniała się z roku na rok. Każdego roku zadziwiała mnie szybkość tego procesu.
Kiedy przyjeżdżałam tam w latach siedemdziesiątych, nawet nie było porządnej drogi, ale płyty takie , na piaskowej nawierzchni, ale trzeba przyznać, że aut też było mało. Niektóre elementy drogi zachowały pierwotny wygląd.
Lata dziewięćdziesiąte w Dźwirzynie były czasem upadku wielu ośrodków wczasowych, bowiem liczne zakłady przemysłowe, zwłaszcza huty, kopalnie itd. pozbywały się „balastu” kosztowego, jakim były zakładowe ośrodki wczasowe.
Rozwój bazy turystycznej
Wówczas, zgodnie z modnym trendem – nawołującym do bycia aktywnym, Polacy brali swój los i działalność gospodarczą we własne ręce. Wielu mieszkańców i innych osób, na bazie kupowanego za grosze sprzętu, inwestowało w pokoje gościnne, domy na wynajem, co było krokiem milowym w rozwoju miejscowości.
Jak przysłowiowe grzyby po deszczu rozwijało się niegdyś malutkie Dźwirzyno.
Atrakcje i ciekawe miejsca w Dźwirzynie
W latach PRL, lokalny port był pełen kutrów, za parę groszy kupowało się ryby: sandacze, turboty, flądry. Mój tata patroszył i je przygotowywał je ,a my z mamą piekliśmy je na kuchence elektrycznej na balkonie (!) i jedliśmy w ośrodku wczasowym. To były inne czasy.
Obecnie port ma wspaniale rozwiniętą sieć smażalni i wędzarni, gdzie można posilić się całą rodziną.
Obok portu jest mała przystań, gdzie wypływa w rejsy statek wycieczkowy, niezwykła atrakcja.
Dawniej statek wypływał na rejsy o zachodzie słońca. Duża, przestrzenna plaża w Dźwirzynie jest jedną z najpiękniejszych w Polsce.
Miasteczko ma dużo stoisk handlowych z tanią książką i tzw. pamiątkami, każdy znajdzie coś dla siebie.
Dla dzieci są mini salony gier, flipery i inne atrakcje np. karuzele lub nadmuchiwane obiekty do skakania i zabawy. W wielu obiektach są koncerty różnych artystów i dancingi.
Obecna poczta wygląda nowocześniej niż pamiętam z PRL, często w domach mieszkańców są małe sklepiki, ale istnieją dwa dyskonty, czynne w sezonie całą dobę. Jest wiele jadłodajni oferujących domowe obiady.
W kilku lokalizacjach są bankomaty, ale lojalnie piszę : w sezonie są do nich kolejki.
W Dźwirzynie jest piękny, niewielki drewniany kościół ozdobiony rzeźbami lokalnego artysty, z niezwykłym klimatem – zwłaszcza wieczorem, dzięki podświetlanemu obrazowi na ołtarzu.
Kościół w Dźiwrzynie fot.Johanka
Miasteczko sprzyja wypoczynkowi rodzinnemu. Oferty wczasów są dla każdego, nawet senior znajdzie coś dla siebie. Wiele obiektów także zapewnia zniżki dla dzieci i seniorów.
Niektóre z nich tolerują pobyt z zwierzakiem, za niewielką opłatą.
Domy wczasowe i ośrodki letniego wypoczynku często są blisko morza, przeważnie wzdłuż głównej drogi , w otoczeniu lasów, w większości sosnowych.
Dużym atutem dla Dźwirzyna jest niedalekie usytuowanie Jeziora Resko, gdzie można nie tylko spacerować, ale uprawiać sporty wodne, kajakarstwo i podobne.
Na jazdę rowerem też jest miejsce. Istnieje tam również lokalna wypożyczalnia rowerów i pojazdów na pedały, nawet 4 osobowych, niezwykle popularna w sezonie urlopowym, aktywny wypoczynek, to jest to!
Niedaleka odległość od Kołobrzegu ( 17 km) pozwala korzystać z taniej komunikacji miejskiej.
Na terenie miejscowości jest ośrodek sportowy, z którego też można skorzystać.
Jeżeli potrzebujesz spokoju i porządnego naładowania akumulatorów zdrowotnych – Dźwirzyno jest dla Ciebie.
Weź małżonka /ę, zabierz wnuki, a spędzisz czas nie tylko przyjemnie, ale z korzyścią dla zdrowia, bo jak wiemy morskie powietrze nam bardzo dobrze służy.
Serdecznie zapraszam do tej wspaniałej miejscowości.
Johanka