Przejeżdżałam tu w czasie podróży po Lubelszczyźnie. Cmentarz jest na górce, wokół pola uprawne, jest b. zaniedbany.
Odnalazłam w internecie, że jest to stary cmentarz prawosławny.
Stary cmentarz w Stefankowicach
„Cmentarz prawosławny w Stefankowicach – nekropolia prawosławna w Stefankowicach, utworzona prawdopodobnie po 1875, użytkowana do końca II wojny światowej.
Cmentarz został prawdopodobnie urządzony po likwidacji unickiej diecezji chełmskiej w 1875, gdy miejscowi unici, pod przymusem przeszli na prawosławie[1]. Cmentarz był użytkowany przez miejscową ludność prawosławną do końca II wojny światowej. W kolejnych latach został porzucony i popadł w ruinę[1].
Na początku lat 90. XX wieku na terenie nekropolii znajdowało się 10 nagrobków, z czego osiem uszkodzonych. Nagrobki uszkodzone pierwotnie miały postać krzyży prawosławnych ustawionych na prostopadłościennych postumentach lub stellach[1]. Najstarszy z nagrobków datowany jest na r. 1906[1]. Na cmentarzu pochowani są prawosławny kapłan Mychajło Bokijewycz oraz matuszka Antonina Ulaszkewycz, którzy według napisu nagrobnego zostali w 1945 zamordowani[2]. Poza tym na terenie nekropolii zachowały się nagrobek-stella z krzyżem łacińskim oraz jeden nagrobek w postaci poziomej płyty. Na obydwu znajdują się inskrypcje w języku polskim, nagrobki te jako jedyne na cmentarzu nie są zniszczone[1].”
źródło : https://pl.wikipedia.org/wiki/Cmentarz_prawosławny_w_Stefankowicach






Poszłam tam pieszo, od razu pożałowałam, bo były tam wielkie pokrzywy i moje stopy doznały „masażu” lecznicznego .
Ale było warto.






Na wielu pomnikach widzimy napisy w cyrylicy, całe szczęście, że znam język rosyjski dość dobrze, to wiele z nich umiałam odczytać.






Podsumowanie
Zapraszam na Lubelszczyznę, jest tu wiele takich miejsc. Warto zobaczyć, za parę lat ich nie będzie.
Johanka