To opowiadanie napisała moja koleżanka Marianna. To jej pseudonim. Opowiada o pewnych rzeczywistych przygodach z jej rodziny i jaką krzywdę mogą wyrządzić słowa. Ja zredagowałam go na potrzeby strony 50ok.pl , a dzisiaj nagrałam wersję audio. Zapraszam.
Jestem laureatem konkursów literackich po śląsku. Po śląsku godom, myśla, śnia, przaja Śląskowi. Moim celem jest propagowanie języka śląskiego. Piszę po śląsku i po polsku na 50ok.pl Proszę o wybaczenie za drobne wpadki przy czytaniu, ale druga Krystyna Czubówna ze mnie nie będzie, bo ona jest niedoścignioną Mistrzynią a ja zwykłą Ślązaczką.
Dziękuję mojemu Szefowi Strony50ok Pawłowi -za umożliwienie pisania, a Panu Sławomirowi Kurkowi, za wsparcie moich wysiłków, zwłaszcza techniczne i wszelkie inne – jako Szefa fundacji VICINITAS.