Kilka minut po tym jak wypłynąłem na powierzchnię Alejandro Ramos zaczął puchnąć i w takim stanie jest od 4 lat.
Ma niecałe 1,60 m wzrostu, ale musi nosić koszulkę taką jak najpotężniejsi gracze futbolu amerykańskiego.
Jego ramiona i tak ledwo co się mieszczą do ubrań, które nosi. I tak niewiele z nich wytrzymuje ogromne naprężenie rękawków. W większość ubrań ze sklepu po prostu nie mieści się.
Ramos albo jak nazywa go rodzina Willy, pokazuje swoje ubrania trochę z dumą, ale i troską. Od grudnia przebywa w Centrum Medycznym Marynarki Wojennej, które zaoferowało mu, że wojsko na swój koszt zbada jego przypadek. .
Jego przedramiona wyglądają zupełnie naturalnie i mają rozmiar jak u mężczyzny w wieku lat 56.
Ale jego biceps mierzący od 62 do 72 cm, przyciąga wzrok wszystkich przechodniów na ulicy. .
Jak to się stało?
Willy w 2013 roku miał wypadek podczas nurkowania, jako że zajmuje się wyławianiem małży. Zanurzył się na głębokość ponad 30m i najprawdopodobniej wskutek zaburzeń związanych z wydzielaniem się w organizmie azotu zaczął puchnąć.
Nie tylko walor niekorzystny estetyczny dokucza Willemu, ale też bóle kości, pleców oraz piersi. Każdy oddech sprawia mu trudność.
Nie wiadomo, kiedy zostanie zdiagnozowany i jaki będzie dalszy przebieg leczenia. Jest natomiast pewne, że tego rodzaju choroba jest wyjątkowym przypadkiem w historii nurkowania.
Źródło: http://www.bbc.com/mundo/noticias-america-latina-43112262?ocid=socialflow_twitter