Jako początkujący działkowiec wiele czytam i słucham doświadczonych sąsiadów z działki, która jawi się mi ostatnio jako azyl i miejsce spokoju w czasach pandemii.
Od czego zaczynamy….
Każde prace na działce zależą od pogody, jak mawiał klasyk „oczywista oczywistość”. 🙂
O czym należy pomyśleć w styczniu?
Obecne mrozy powinny nas skłaniać do okrycia części roślin, zwłaszcza gatunków wrażliwych na mróz ( rośliny zimozielone).
Wskazane jest wstawić karmiki dla ptaków, one szukają pożywienia zimą.
Polecam rozsypać różne gatunki ziarna: słonecznik, siemię lniane, można zawiesić słoninkę dla sikorek, choć jak widać na zdjęciu wyżej, leniwy pan dzięcioł też przyleci 🙂 .
Nie ma nic bardziej relaksującego jak obserwacja ptaków, które być może na stałe u nas na działce zagoszczą.
Przy okazji może wydziobią jakieś szkodniki z naszych działkowych rabatek.
Iglaki: jak zabezpieczamy?
W przypadku silnych opadów śniegu – należy obwiązać iglaki, w przeciwnym wypadku ich gałęzie pod wpływem śniegu, zwłaszcza mokrego mogą się połamać. Oczywiście należy strącić zalegającą warstwę.

Pozostałe rośliny i oczka wodne
Kto ma tzw. oczko wodne, winien wykuć przeręble, gdyż ryby muszą mieć kilka centymetrów powietrza.
Jeśli na drzewach zostały jakieś owoce, ale takie, których nie lubią ptaki, powinno się je zebrać i najlepiej spalić, by zarodniki chorób grzybowych uległy zniszczeniu.
Zawsze mówię, by pytać, jak ja – w każdym sklepie ogrodniczym są specjaliści, jak macie wątpliwości, oni poradzą. Zawsze ucinam sobie pogawędkę i zadaję pytania fachowcom! Uczę się każdego dnia!
Na przykład, dowiedziałam się , że kiedy się obserwuje brązowienie iglaków, oznacza to albo chorobę albo brak magnezu w ziemi. Wtedy wskazane jest posypać pod bryłę korzenia nawóz wieloskładnikowy z siarczanem magnezu. Oczywiście na wiosnę, nie teraz.
Trawniki i rabatki
Trawniki zimą nie lubią, kiedy się po nich depcze, zwłaszcza jak jest śnieg, ale gdy go nie ma, można wzbogacić je warstwą ziemi torfowej z potasem i fosforem.
Nasze rabatki warto przykryć gałęziami iglaków i poprawić , kiedy wiatr je poprzestawia.
Przeglądy sprzętu
Jak mawiano za komuny: przezorny zawsze ubezpieczony: styczeń to czas by przejrzeć swój sprzęt ogrodniczy. Kosiarki, sekatory, wszystkie niezbędne na wiosnę.
Czasem wystarczy naoliwić, a te które się popsuły, oddać do naprawy, albo poprosić o naprawę sąsiada „złotą rączkę „.
Zardzewiałe elementy ostrzy czyścimy wełną stalową, gdyż im gładsze ostrze, tym lepiej zabliźniają się ślady cięć na naszych roślinach.
Niespodzianki przyrody
Kiedy styczeń jest ciepły, na leszczynie pospolitej mogą pojawić się bazie, zwane też kotkami.
Leszczyna to spory krzew, o fantazyjnie poskręcanych gałązkach. U naszych zachodnich sąsiadów, wczesną wiosną przystraja się je w kolorowe wydmuszki.
Na naukę nigdy nie za późno…
Styczeń to świetny czas, by tak jak ja, początkujący działkowiec – poczytać o uprawie roślin, przemyśleć, co chcemy zrobić w naszym działkowym ogrodzie? Rozrysować nasze plany, przeczytać o wymaganiach w uprawie tych roślin jakie zamierzamy mieć na działce.
Może warto zaplanować nowe miejsce na grilla?
Ja planuję zakupienie kolejnej szopki metalowej ( jedną już mam) , na tzw. zaplecze socjalne: na talerze, sztućce, wodę mineralną , szczypce do grilla , przyprawy, wieszak na okrycie wierzchnie; węgiel drzewny.
Johanka