Jak wiecie, kocham książki Barbary Delinsky.
Na popularnym serwisie aukcyjnym nabyłam za całe 7 złotych książkę „W zasięgu ręki”.
Bardzo zainteresowała mnie jej okładka. Piękna kobieta w kapeluszu. Powieść była również piękna.

W zasięgu ręki
Jak było przyjęte w wyższych sferach, albo w środowisku polityków w Ameryce, przeważnie tak się dzieje, że kiedy polityk robi karierę, żona stoi w cieniu, przeważnie poświęca się działalności charytatywnej, mało która pracuje, poświęcając się małżonkowi.
Tak było w przypadku bohaterki książki- Daniki. Jest ona „żoną przy mężu”, lecz pochodzi z dobrej bogatej rodziny.
Jako młoda dziewczyna wychodzi za mąż. Nie mają dzieci, a jej małżeństwo się sypie, czuje się opuszczona przez męża, dla którego praca i polityka jest ważna, a na pewno ważniejsza od niej i jej potrzeb.
Znajduje sobie sposób na ratowanie małżeństwa, chce wybudować dom na wybrzeżu. Mężowi to pasuje, nie chce mieć „kwękającej” żony, więc – niech sobie buduje. Obiecuje jej ,że w nowym domu będą spędzać wspólnie czas.
Żona wyjeżdża i pilnuje budowy, a po wybudowaniu domu, zamieszkuje tam.
Jej ojciec i cała rodzina nie wspiera jej, przypomina jej, że ma być przy mężu. Czuje się opuszczona przez wszystkich.
Przeżywając rozpad małżeństwa, niespodziewanie spotyka pewnego pisarza, który mieszka w okolicy.
Ten mężczyzna zmieni jej świat, w jaki sposób, musicie doczytać.
Czy małżeństwo przetrwa, jaką straszną tajemnicę ma jej mąż? Jak to się zakończy?
Książka jest wspaniałym studium rozpadającego się związku, opisem dramatów ludzkich, ale powieścią o miłości, na którą jest zawsze czas. Narracja Autorki powala na kolana. Książkę czytałam do późnej nocy.



Przypomnienie :Kim jest autorka?
Barbara Delinsky jest amerykańską pisarką i autorką romansów. Prawie dwadzieścia z nich trafiło na listę bestsellerów New York Times`a. Książki pani Delinsky przetłumaczono na 25 języków.
Pisała też pod pseudonimem :Bonnie Drake lub Billie Douglass.
Studiowała ona psychologię na Uniwersytecie Tufts oraz socjologię na Boston College.
Pracowała również jako fotografka i reporterka gazety Belont Harlald, zna codzienne życie , problemy i tragedie ludzkie z pierwszej ręki.
To widać właśnie w jej twórczości, tę wielką wiedzę o emocjach i problemach uczuciowych, przez co jej książki trafiają prosto do naszych serc.
Kiedy dotknęła ją własna walka o życie – z rakiem piersi opisała ją w książce „Uplift: Secrets from the Sisterhood of Breast Cancer Survivors” .
Dała nadzieję wielu tysiącom chorych, wspierając kobiety, pokazując, że walka niekoniecznie musi się skończyć źle.
Podsumowanie
Polecam Wam kolejną powieść Barbary Delinsky , która mnie zachwyciła i zapewniam, że czas poświęcony na czytanie nie będzie zmarnowanym.
Jesień, zima i każda inna pora roku jest dobra na czytanie powieści Barbary Delinsky , niebanalnych, z wartką akcją i piękną narracją Autorki.
Johanka